Reżyser: Rakesh Omprakash Mehra
Obsada: Sharman Joshi, Kunal Kapoor, Aamir Khan, Soha Ali Khan, Anupam Kher, Kiron Kher, Atul Kulkarni, Madhavan, Alice Patten,Om Puri, Siddharth.
Rok produkcji: 2006
Gatunek: kino społeczne z elementami kina historycznego.
Opis fabuły:
Szóstka przyjaciół zamieszkujących w Delhi nawet nie wie jak niewinna propozycja Sue (Alice Patten) aby zrobić film o indyjskich bohaterach z lat 30-tych XX wieku zmieni ich życie. Uwodzicielski sikh DJ (Aamir Khan), dekadencki hindus Karan (Siddharth), szalony pars Sukhi (Sharman Joshi) i spokojny muzułmanin Aslam (Kunal Kapoor) oraz ich przyjaciółka Sonia (Soha Ali Khan) początkowo traktują film jak dobrą zabawę, miły przerywnik pomiędzy kolejnymi balangami i "studenckim" życiem. Jednak upór Sue, która za wszelką cenę chce by dostrzegli z historii sprzed lat poświęcenie i krew przelaną za ich kraj zdaje się przynosić efekty. A gdy w wypadku lotniczym ginie ich przyjaciel, narzeczony Soni - Ajay (Madhavan) młodzi ludzie nagle odnajdują w sobie siłę, upór i waleczność buntowników z przed lat. Bohaterowie udowadniają, że pojęcia takie jak "wolność", "patriotyzm" czy "prawda" są niezmienne
bez względu na czas i miejsce w którym przyszło nam żyć...
Tytuły piosenek:
Khalbali
Loose control
Rang de basanti
Tu Bin Bataye
Luka Chuppi
Khoon Jala
Lalkaar
Roobaroo
Plusy:
- Obsada!!! (subiektywnie zawsze najbardziej podobał mi się Kunal Kapoor czyli filmowy Aslam)
- Świetne ukazanie problemów współczesnych Indii.
- Ciekawy pomysł na wplecenie wątku historycznego.
- Przesłanie, bez moralizatorstwa.
- Wyraziste charaktery poszczególnych postaci (które ze sobą świetnie współgrają).
- Byłby to chyba jedyny film bez żadnej wady, gdyby nie aktorka odgrywająca rolę Sue - Alice Patten (nigdy chyba nie dowiem się/nie zrozumiem co skłoniło reżysera do zatrudnienia tej kobiety do tego, świetnego filmu)
Film świetnie pokazuje "teraz" i "kiedyś" Indii. Pokazuje też starą (lecz nie co zapomnianą prawdę ) o ludziach: czasem dzieje się w naszym życiu coś tak złego, że nie możemy obok tego przejść obojętnie i zaczynamy walczyć,a wtedy nikt nie jest nas w stanie powstrzymać przed ukazaniem prawdy.
Z autopsji:
Jeden z najlepszych i najbardziej poruszających filmów produkcji indyjskiej (i nie tylko) jaki widziałam.
ps. Nazwa blogu nie jest przypadkowa:)
Na zachętę:
Jedna z najzabawniejszych scen w filmie
Jedna z najzabawniejszych scen w filmieJedna z najzabawniejszych scen w filmie
Zdjęcia
Jedna z najzabawniejszych scen w filmieJedna z najzabawniejszych scen w filmie
DJ |
ASLAM |
KARAN |
AJAY & SONIA |
SUKHI |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz